Wariacje na temat potraw japońskich
Ze względu na to, w jaki sposób Japończycy zdecydują się przyrządzić swoją tradycyjną potrawę, wyróżnić możemy: namasumono, nikomono, teppanyaki, yakimono, agemono , sunomono, sushi, gohanmono, tsukemono. Przyjrzyjmy się i zatem nieco bliżej.
Sushi jest to jedne z najpopularniejszych dań japońskich, znanych na całym świecie.
Sunomono to głównie sałatki, które są przyrządzane z warzyw, ryb i owoców morza.
Agemono pod tą nazwą kryją się smażone dania, np. „ tempera”.
Namasumono to potrawy podawane na surowo, które nie są poddawane żadnej obróbce cieplnej.
Teppanyaki – popularne dania, które są grillowane na specjalnym, podgrzewanym stole lub płycie zwanej potocznie „teppan”.
Nikomono to smaczne dania gotowane. Przykładowe potrawy to: zupy („shirumono” oraz „nabemono”), dania gotowane na parze („mushimono”) oraz potrawki z ryb, mięsa, owoców morza i warzyw („aemono”).
Gohanmono to nic innego jak potrawy robione z ryżu.
Tsukemono to inaczej japońskie pikle czyli warzywa marynowane lub poddane fermentacji. mlekowej w celu dłuższego przechowywania.
Yakimonoto cieszące się dużą popularnością dania z ryb, owoców morza, mięsa i drobiu, pieczone na ruszcie lub podgrzewanym węglem drzewnym grillu.
„Mochi” czyli czas na japońskie kluseczki
„Mirin” czyli jedna z najbardziej znanych potraw japońskich
„Mirin” należy obecnie do jednych z najbardziej znanych, a zarazem cenionych potraw japońskich. Przyprawa ta przyjmuję postać płynu. W swoim smaku jest raczej słodkawa. „Mirin” powstaje na bazie alkoholowej, czyli sfermentowanego ryżu z wódką ryżową, co zresztą nie powinno nikogo zbytnio zadziwić. Ryż jest w końcu wszędobylski w Japonii. W tradycyjnej, japońskiej kuchni przyprawy „mirin” używa się głównie jako smaczny dodatek do zup oraz sosów, którym nadaje charakterystyczny posmaczek, czyniąc z każdej- nawet najgorszej potrawy wręcz pewnego rodzaju majstersztyk. „Mirin” jest także stosowany jako swoistego rodzaju „ wyzwalacz” od nieprzyjemnego zapachu ryb azjatyckich. Przyprawa „ mirin” wchodzi także w skład popularnej japońskiej marynaty zwanej „teriyaki”. Zanim jednak zdecydujemy się na kupno „mirin”, zwróćmy uwagę na to czy nie jest to jedna z licznych podróbek, które zamiast 14% alkoholu, zawierają wręcz jego znikomą ilość.
„Mochi” stanowi japońską odpowiedź na polskie kluseczki. Jednakże zamiast ziemniaków, jest formowane ze specjalnego japońskiego gatunku ryżu, który z łatwością się będzie kleił i formował w kluseczki. Na „mochi” oprócz wspomnianego klejącego się ryżu, składają się: mąka ryżowa zwana „mochiko”, czarny sezam zwany „goma” (to właśnie w nim obtacza się kluseczki), sojowy proszek zwany „kinako”, sproszkowane liście zwane „yomogi”oraz truskawki lub też czerwona fasolka zwana „anko”, które stanowią słodkie nadzienie przyjmujące postać pasty. Nie można zapomnieć, że „mochi” z łatwością „ przedostało się” za granicę, robiąc prawdziwą furorę głównie: na Hawajach czy też na Tajwanie lub Południowej Korei. Wszystko to z pewnością jest zasługą niepowtarzalnego smaku japońskich kluseczek „mochi”, którym wprost nie sposób jest się oprzeć i która zapewne niedługo skusi też inne rejony na świecie.
„Tofu” czyli japoński twarożek sojowy
„Tofu” czyli japoński twarożek sojowy stanowi jeden z podstawowych elementów w wielu tradycyjnych, japońskich daniach. Od chińskiego „tofu”, który jest równie popularny na świecie- odróżnia się smakiem. Chiński twarożek sojowy jest tłustszy i mniej delikatny od jego chińskiej wersji.
Na świecie „tofu” wiedzie prymat głównie z powodów zdrowotnych. Jest to dodatek do dań, cechujący się niskokalorycznością oraz jest twarożkiem sojowym, który jest całkowicie pozbawiony cholesterolu. Śmiało mogą więc jeść „tofu” zarówno osoby będące na diecie, jak również nadciśnieniowcy czy osoby z problemami z sercem.
Współcześnie „ tofu” jest dodawany głównie do dań mięsnych czy też wegetariańskich. Stanowi też posmak orientu dla Zachodu i Europy znudzonej fast- food-owym jedzeniem.
„Miso” czyli japońska pasta sojowa
„Miso” jest używana jako główna baza do zrobienia znanej, japońskiej zupy zwanej „miso- shiru”. Bardzo często pastę sojową „miso” spożywa się także dodatek do kiszonych warzyw czy też kiszonych mięs. „Miso” sprawdza się również wyśmienicie jako dodatek do sosów, które Japończycy wyjątkowo uwielbiają. Warto jednak dowiedzieć się co tak naprawdę składa się na niesamowity oraz niepowtarzalny smak tej pasty. Otóż „miso” jest stworzone z sfermentowanego ryżu (co zresztą już chyba nikogo nie jest w stanie zdziwić), czasem używana jest również w tym celu pszenica czy też popularna w tym kraju- soja. Do smaku oczywiście pasta „miso” musi być odpowiednio osolona oraz dobrze jest dodać do niej trochę drożdży. Na degustacje pasty sojowej „miso” powinny zdecydować się głównie osoby, które uwielbiają słone posmaki potraw, a także nie boją się orientalnych smaczków w kuchni. Zresztą pasta „miso” stanowi tutaj główny dodatek do licznych potraw- wydaję się, więc być nieunikniona.
„Miso- shiru” czyli tradycyjna zupa japońska
„Miso- shiru” to chyba jedna z najbardziej popularnych zup w Japonii. Jej bazę stanowi tzw.
„dashi”, a jako dodatek stosuje się tzw. „miso” oraz regionalne dodatki.
„Dashi” jest to japoński zamiennik naszego rodzimego „bulionu”. Jednakże różni się od zasadniczo od polskiego. Składa się na niego: wodorosty „kombu” oraz wiórki ryby „bonito”.
„Miso” to natomiast pasta japońska, w której skład wchodzi: soja czy też pszenica, sfermentowany ryż, sól oraz drożdże.
Warto pamiętać, że zupa „miso- shiru” jest traktowana w Japonii jako dodatek do posiłków, pełni więc rolę zbliżoną do polskiego „rosołu”. Najczęściej dodawanym dodatkiem do tej słynnej, japońskiej zupy jest tofu, wodorosty „ wakame” czy popularne ryby. Zupa „miso- shiru” ma także odmienne smaki o różnej porze roku.
„Okonomiyaki” czyli placki w wydaniu japońskim
„Okonomiyaki” to rodzaj niezwykle znanych placków,będących dziś chlubą japońskiej sztuki kulinarnej. Na ów japońskie placki składa się masa różnych składników, które zawsze muszą być porządnie spieczone na rozgrzanej blaszce. Niewiele osób zdaję jednak sobie sprawę, że ta pyszna potrawa wywodzi się aż z okolic Hiroszimy oraz Kansai. Z tą japońską potrawą wiąże się również specyficzna etymologia wyrazu. „Okonomiyaki” znaczy nic innego jak po prostu
„Smaż, co chcesz”. Zresztą nie powinno to nikogo zdziwić, gdyż faktycznie do zrobienia tych placków możemy użyć dosłownie wszystkiego co tylko posiadamy w zapasach swojej kuchni. Stąd często „okonomiyaki” uznawana jest za potrawę idealną do przyrządzenia nawet dla ludzi niezamożnych. Pozostaję więc nic innego jak szybko wziąść się do roboty placuszków, zwłaszcza, że jest to potrawa nie tylko tania, ale także wyjątkowo prosto do przyrządzenia przez każdego z nas.
Grzyby „shii- take” czyli „twardziaki japońskie”
Grzyby „shii- take” czyli „twardziaki japońskie” należą do grona najczęściej spożywanych grzybów przez Japończyków. Cenione są nie tylko ze względu na swoje walory smakowe, ale przede wszystkim na swoje właściwości lecznicze. Uznawane są za grzyby zmniejszające poziom cholesterolu, a więc przeciwdziałające takim chorobom jak: miażdżyca, zawał serca, nadciśnienie czy też wrodzona otyłość. Do tego, jak potwierdzają licznie przeprowadzone statystyki, grzyby „shii- take” czyli „twardziaki japońskie” przeciwdziałają powstawaniu stwardnień tętnic. W Japonii spożywane są najczęściej w postaci marynowanej czy też suszonej, chociaż Japończycy nie pogardzą także surowym grzybkiem „shii- take”. Poza tym grzyby te uważane też są za świetne afrodyzjaki, likwidujące problemy seksualne oraz spowalniające procesy starzenia. Okazują się być również świetnym lekarstwem na grypę czy też częste przeziębienia.